Doniesienie co prawda już nie nowe, bo z 29.02.2008, ale wymowne i kto wie czy nie aktualne.
Europejskie biuro ds. walki z oszustwami finansowymi przeprowadzi dochodzenie w sprawie sprzeniewierzania funduszy przeznaczonych na prowadzenie biur poselskich. To wynik wewnętrznego audytu. Jeden z urzędników biura oświadczył, że poproszono o kopię poufnego raportu stwierdzającego, nadużycia w wykorzystaniu 140 mln budżetu przeznaczonego na utrzymanie biur poselskich.
Raport ujawnia fakty zatrudniania fikcyjnych osób, przedstawianie rachunków wystawionych za pośrednictwem nieistniejących firm.
Raport jak dynamit
Raport ujawnia fakty zatrudniania fikcyjnych osób, przedstawianie rachunków wystawionych za pośrednictwem nieistniejących firm.
Raport jak dynamit
Zaszokowani członkowie Parlamentu po zapoznaniu się z raportem wezwali na pomoc biuro. Członek Brytyjskiej Partii Liberalnej Chris Davis powiedział: zawartość raportu to dynamit i zarzuty powinny prowadzić do zatrzymania niektórych parlamentarzystów. Jedynie członkowie komisji kontroli budżetu byli uprawnieni do zapoznania się z raportem, musieli jednak podpisać oświadczenie o zachowaniu tajemnicy i nie mogli sporządzać notatek.
Słaby system?
Wewnętrzny audytor Parlamentu przeanalizował 167 zestawień rachunków przedstawionych przez parlamentarzystów z lat 2004 i 2005. Nie podał jednak nazwisk.
W oświadczeniu Parlament stwierdził, że raport nie ujawnił wypadków oszustw a tylko ukazał słabość systemu i jego skomplikowanie. Istnieją ponadto odmienne systemy ubezpieczeń społecznych w 27 krajach członkowskich. Wielu z parlamentarzystów korzysta z usług zewnętrznych księgowych, którzy pilnują płatności i innych zobowiązań finansowych.
Argument dla eurosceptyków
Zmiany proponowane przez przewodniczącego Parlamentu to, ujednolicenie reguł dla wszystkich 785 członków parlamentu, gdzie asystentów zatrudniano by zgodnie z belgijskim prawem. Paul van Buitenen, którego zarzuty spowodowały upadek Komisji Europejskiej w 1999 r., po przeczytaniu raportu stwierdził, że nierozwiązanie tego problemu może być argumentem dla eurosceptyków w przyszłorocznych wyborach.
Pokażą rachunki
Parlamentarzyści godzą się na reformę systemu diet i wydatków. Diety zostaną zrównane, a członkowie parlamentu będą musieli przedstawiać rachunki za większość ze swoich wydatków. Obecnie parlamentarzysta otrzymuje 4 tys. euro na prowadzenie biura w swoim okręgu wyborczym i 15 tys. euro na pensje dla personelu. Ponadto otrzymuje 287 euro dziennie na koszty utrzymania, w wypadku, gdy uczestniczy w sesji parlamentu oraz 4 tys. euro rocznie na podróże poza obszarem Unii Europejskiej.
Stockinvestmentfraud.com
”Gazeta Finansowa”
Słaby system?
Wewnętrzny audytor Parlamentu przeanalizował 167 zestawień rachunków przedstawionych przez parlamentarzystów z lat 2004 i 2005. Nie podał jednak nazwisk.
W oświadczeniu Parlament stwierdził, że raport nie ujawnił wypadków oszustw a tylko ukazał słabość systemu i jego skomplikowanie. Istnieją ponadto odmienne systemy ubezpieczeń społecznych w 27 krajach członkowskich. Wielu z parlamentarzystów korzysta z usług zewnętrznych księgowych, którzy pilnują płatności i innych zobowiązań finansowych.
Argument dla eurosceptyków
Zmiany proponowane przez przewodniczącego Parlamentu to, ujednolicenie reguł dla wszystkich 785 członków parlamentu, gdzie asystentów zatrudniano by zgodnie z belgijskim prawem. Paul van Buitenen, którego zarzuty spowodowały upadek Komisji Europejskiej w 1999 r., po przeczytaniu raportu stwierdził, że nierozwiązanie tego problemu może być argumentem dla eurosceptyków w przyszłorocznych wyborach.
Pokażą rachunki
Parlamentarzyści godzą się na reformę systemu diet i wydatków. Diety zostaną zrównane, a członkowie parlamentu będą musieli przedstawiać rachunki za większość ze swoich wydatków. Obecnie parlamentarzysta otrzymuje 4 tys. euro na prowadzenie biura w swoim okręgu wyborczym i 15 tys. euro na pensje dla personelu. Ponadto otrzymuje 287 euro dziennie na koszty utrzymania, w wypadku, gdy uczestniczy w sesji parlamentu oraz 4 tys. euro rocznie na podróże poza obszarem Unii Europejskiej.
Stockinvestmentfraud.com
”Gazeta Finansowa”