piątek, 29 kwietnia 2011

Czego się boi minister Kuczyński atakując doc. Kosseckiego?

Już wkrótce...

Dlaczego były minister przekształceń własnościowych Waldemar Kuczyński zdecydował się na oskarżanie, opluwanie i atakowanie doc. Kosseckiego, który w jego wyobraźni urósł do największego agenta w ponad 1000letniej historii Polski?

czwartek, 28 kwietnia 2011

Zjazd Ruchu EFFATHA - Niepokalanów, 6-7 maja A. D. 2011

Gorąco zapraszam na kolejny zjazd Ruchu Effatha, który, tradycyjnie odbędzie się w Niepokalanowie.
Podejmować będziemy problem sekt, manipulacji, współczesnych zagrożeń.
Poniżej szczegółowy program.

Inspiracja...?

Człek prowadzi tego bloga i zawzina się, by systematycznie dokonywać wpisów, co w moim przypadku jest osiągnięciem. Kilka osób czyta, spojrzy ale czy to coś daje...
Otóż okazuje się, iż być może tak. Być może inni podchwytują myśl i upowszechniają ją.

Zwrócono mi uwagę na małą korelację. Otóż 19 kwietnia o godz. 1.03 ukazał się mój wpis o demografii i bezczelności prof. Maedowsa, który w wywiedzie dla polskiej "Kultury" wprost mówił o 15 milionach Polaków, jako optymalnej liczbie obywateli. Obszerne cytaty zawarłem (http://andrzejwronka.blogspot.com/2011/04/demontaz-polski-polska-w-wyscigu-na_19.html). (Nota bene materiał posiadam dzięki doc. J. Kosseckiemu). Otóż już 20 kwietnia ukazuje się w "Naszym Dzienniku" artykuł Jana Łopuszańskiego podejmujący i rozwijający ten temat (http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110420&typ=my&id=my03.txt). Artykuł nie jest długi bo i czas był krótki.
Co prawda Pan Jan nie wspomina słowem o moim wpisie (korelacja może być całkiem iluzoryczna), ale nawet jeśli była, to wymienianie mego nazwiska w tym medium może być kłopotliwe od pewnego czasu. To rozumiem. Pomijając moją sympatię do Pana Jana Łopuszańskiego, cieszę się, iż ten temat został ukazany setkom tysięcy, a nie tylko małej trzódce mego bloga.
Mam nadzieję, że u O. Rydzyka, czy w "Naszym Dzienniku" doczekają się ujawnienia, rozszerzenia także niemieckie plany zagłady Polaków i Słowian z 1939 i 1942 roku, które przecież na moim blogu figurują.
Co daj Boże, choć pewnie nie prędko!
I proszę nie pytać dlaczego?

środa, 27 kwietnia 2011

Deutschland, Deutschlan über alles...

Jak niemiecka dusza odżywa. Budowanie duszy narodowej niemieckiej buzuje. Filmik z You Tube pokazuje niemiecki (pruski) hymn narodowy (aktualny aż do dziś choć bez śpiewania pewnych zwrotek). Proszę zwrócić uwagę na doniosłość, akcent na potęgę cywilizacyjno-militarną Niemiec, (na materiale video podłożonym do hymnu odniesienie do Niemiec hitlerowskich), dumę narodową. Po wpisaniu w Google frazy: deutschland uber alles na czołowym miejscu pojawia się ów materiał video.


Nam niestety patriotyczne, budującą polskie serce historię musi robić szwedzki (!) zespół rockowy. A gdzie są "nasi"?





Ale budzi się i odradza się, choć w bólach, polska myśl i siła... (o tym w najbliższym czasie).

niedziela, 24 kwietnia 2011

Jam zwyciężył...

 
Darmo kamień wagi wielkiej żydzi na grób wtoczyli, 
darmo dla pewności wszelkiej zbrojnej straży użyli. 
Na nic straż, pieczęć i skała nad grobem Pana się zdała. 
Alleluja...

Bóg wszechmocny, Bóg natury, wyższy nad wszystkie 
twory, wstaje z grobu, kruszy mury, nie ma żadnej 
zapory...
 
"Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie ODWAGĘ, Jam zwyciężył świat..."