Rzeczą przygnębiającą nie jest to, iż takie miernoty jak Gross czy inni od lat szkalują Polaków. Dramatem jest to, iż coraz więcej Polaków obojętnie przyjmuje to, że ktoś im pluje w twarz. Wielu wyciera się i mówi: chyba pada. A dziś już wielu nawet się nie wyciera. Różne media, tzw. katolickie wydawnictwa promują i nagłaśniają owe zakłamania i antypolonizmy.
W naszej Ojczyźnie, Polsce, można pluć na Polaków, wasalizować, demoralizować (tu także niemcury twórczo się włączają), natomiast, ci którzy próbują bronić, polemizować i przedstawiać argumenty w swojej Ojczyźnie Polsce są prześladowani, marginalizowani, ośmieszani...
Do wrogów nie mam pretensji; ze swej natury wróg jest po to, by mnie i moje świętości atakować, niszczyć itd. Ale, że wielu z nas jest biernych, co więcej tchórzliwych źle waniajet.
Jeden z Polaków mówił: Jest siedem grzechów głównych, powinien być ósmy, najbardziej cuchnący:
t c h ó r z o s t w o!
Dość bierności, letargu, ignorancji, chamstwa. A że będą lać, pluć, przemilczać, rzucać oszczerstwa... Cóż - "Wojowaniem jest życie człowieka..." jak mówi Księga Hioba.
Poniżej pierwsza porcja cytatów:
Nigdy w Niemczech nie widział, a to ciekawe. A może to podczas II wojny światowej Niemcy bronili Żydów przed Polakami, którzy dokonali holokaustu? Może Adolf Hitler napadając na Polskę kierował się chęcią objęcia Żydów swą opieką?
Cóż poziom wiedzy historycznej na Zachodzie czy USA jest jaki jest więc i podatność na historyczne kłamstwa, bzdury i bezczelność jest ogromna.
Trzeba tym biednym ludziom otworzyć oczy...