W sobotę, 28 lipca 2012 r. w godzinach popołudniowych doszło do nieszczęśliwego wypadku drogowego. Podczas drogi powrotnej z Buska-Zdroju, na odcinku między Górą Kalwarią a Kołbielą, autor bloga doznał zderzenia ze skręcającym w lewo autem. W wyniku czego oba samochody stoczyły się do głębokiego rowu biegnącego wzdłuż drogi.
W związku z doznanymi obrażeniami przynajmniej przez najbliższy miesiąc większość z zaplanowanych konferencji - szczególnie pielgrzymkowych - musiała zostać odwołana.
Wszystkim, którzy w tych dramatycznych chwilach okazali bezinteresowną, natychmiastową pomoc i życzliwość, także współ-poszkodowanym, składam wielkie słowa podziękowania.
Bardzo mi przykro z powodu wypadku.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Pozdrawiam i modlę się aby Bóg dał Panu siłę na dalszą służbę,pomimo zdarzenia.
OdpowiedzUsuńbedzie dobrze))) z modlitwa, Katarzyna
OdpowiedzUsuńCzy to ten 21 letni krążownik szos - obiekt pożądania i westchnień całego społeczeństwa?
OdpowiedzUsuńA jednak, zazdrość jest niebezpieczna, a jeszcze gorsza zawiść - może zabić.
Czy to ten 21 letni krążownik szos - obiekt pożądania i westchnień całego społeczeństwa?
OdpowiedzUsuńA jednak, zazdrość jest niebezpieczna, a jeszcze gorsza zawiść - może zabić.
Rychłego powrotu do zdrowia !
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuń"Nie lękaj się, bo Cię wykupiłem,wezwałem Cię po imieniu ; tyś moim!
Gdy pójdziesz przez wody, Ja będę z tobą i gdy przez rzeki nie zatopią ciebie.
Gdy pójdziesz przez ogień, nie spalisz się i nie strawi cię płomień.
Albowiem Ja jestem Pan, twój Bóg, Święty Izraela, twój Zbawca".(Iz.43)
Małgorzata.
...czy to był zamach?
OdpowiedzUsuńBardzo smutna wiadomość. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i będę się za Pana modlił./Marek
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i życzymy zdrowia-Wąsowscy.
OdpowiedzUsuńmodlitwa, życzliwa myśl i pamięć to wielu nam towarzyszy.
OdpowiedzUsuńTęsknimy i czekamy na wyzdrowienie.
Dzieło bowiem wielkie a robotników ciągle mało
Zdrowia życzę !
OdpowiedzUsuńwe własnym interesie, działalność pańska jest (bywa) odkrywcza
Panie Andrzeju, życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńRyszard
Andrzeju życzę tobie jak najszybszego powrotu do zdrowia. Bogu niech bądą dzięki, że nic poważnego się nikomu nie stało.
OdpowiedzUsuńAndrzej - ty z tym wjeżdżaniem do rowów to coś jednak masz :)
OdpowiedzUsuńNareszcie cię pokarało zbóju za Twoje zbrodnie na innowiercach.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przeżyłeś, ale może Bóg dał ci szansę na odwołanie Twoich oszczerstw zwyrodniały sekciarzu i na zapłacenie odszkodowań tym, których Twoja parszywa sekta Effatha gnoi plugawie od lat.
Pamietaj, że jak nie dokonasz zadośćuczynienia, to następnym razem Bóg nie będzie już dla ciebie zbrodniarzu katolskiej inkwizycji tak łaskawy i wyśle ciebie prosto do Piekła, na wieczną zagładę twojej zdeprawowanej złej duszy!
Kim jesteś ??? ... jeżeli drugiemu człowiekowi tak złorzeczysz !!! Tylko za to, że ma inne spojrzenie na świat niż Ty ...
UsuńWydaje się na pierwszy rzut oka, że to jakiś nieco wypaczony wypaczony protestant...
OdpowiedzUsuń