Angielskie gnojki: Sprawa angielskich błędów i opluwania polskich żołnierzy
Przekonuję się coraz bardziej, że arcygrzeczne, wręcz pieszczotliwe określenie do zbrodniarzy i zakłamańców władz angielskich jest słuszne. Chodzi o próbę uznania, uznanych zasług gen. Sosabowskiego, jak czytamy na blogu Gajowego Maruchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz