środa, 9 lutego 2011

DEMOGRAFIA: Rzeź na narodzie

W dobie wojen energetycznych podbity naród należało albo fizycznie wymordować, albo asymilować, ewentualnie jakąś część, przez jakiś czas wykorzystywać.

Dziś skutek zmniejszania populacji narodu osiąga się sterując polityką. O ile w Polsce przed 1989 rokiem Polaków przybywało, do czego najbardziej przyczyniło się działanie skrzydła narodowego w strukturach władzy Gierka, o tyle od 1989 roku zaczynamy się kurczyć. Choć w dół zaczęliśmy już iść, m. in. dzięki tow. Rakowskiemu i jego reformom z 1982 roku.

Niestety dane GUS pokazują, o ile gorzej na tym tle wypada Polska za III RP. Troszkę próbowała to zmienić LPR, niestety dywersyjna postawa PiSu i innych ugrupowań przerwała wprowadzanie całej gamy prawodawstwa prorodzinnego.

Jakie będą skutki w najbliższych dziesięcioleciach? A no po kilkaset tysięcy Polaków rocznie będzie nam ubywać. Poniżej prognoza do 2050 roku. Prognoza na dalsze lata jest jeszcze gorsza. I nie trzeba wojen, ani obozów, by nas niedługo nie było, ewentualnie było 15 milionów, jak to nam zaplanowano.
Ale o tym innym razem.

Przyrost naturalny:
kolor zielony dodatni
kolor fioletowy ujemny (wymieranie)

4 komentarze:

  1. Jaką dokładnie dywersyjną postawę PiSu miał pan na myśli?
    Za PiSu mieliśmy w kraju spory wzrost gospodarczy i Polska miała się coraz lepiej (media nam tego nie powiedzą), co moim zdaniem może przełożyć się na wzrost - jeśli PKB/obywatela będzie wysokie, to rodziny wielodzietne będą mogły żyć w godnych warunkach więc będą powstawały. Jeśli będzie niskie to odwrotnie - za co mają się utrzymać? Nie powstaną lub gorzej - powstaną i dostarczą naszemu krajowi alkoholików/przestępców.
    Wchodzą tu w grę jeszcze inne czynniki, ale myślę, że "prawdziwa" katolicka rodzina w dobrej sytuacji materialnej będzie rodziną wielodzietną.

    OdpowiedzUsuń
  2. O dywersji demograficznej PiSu mozna by tomy cale pisać. Rzecz jasna polityka PO obecnie, to tak oczywiste anty polskie działanie, że tego nawet nie tłumaczę.
    PiS (jego wierchuszka) głosowała w sumie za aborcją a nie za ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Była przeciwko becikowemu i wszelkim projektom ustaw prorodzinnych, które w swoim programie miał LPR. Ustawy LPR za czasów kolalicji z PiSem były przez marszałków sejmu blokowane. Warto porozmawiać, nawet nie tyle z Giertychem, ale z człowiekiem, który w LPR zajmował się działem prorodzinnym. Poseł z lubelszczyzny. Wielu ciekawych, kuluarowych zagrań można się dowiedzieć.

    PKB - wzrost, to czynnik pseudoinformacyjny. Dlaczego? chętnie to w jakimś oddzielnym wpisie wytłumaczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. "ewentualnie było 15 milionów, jak to nam zaplanowano" zaintrygował mnie ten fragment Pańskiej wypowiedzi, bardzo prosiłbym o rozwinięcie go.
    Michał 21 lat.

    OdpowiedzUsuń
  4. !5 milionów nam zaplanowano - co ciekawe mam na to dowody źródłowe, bo inaczej to brzmi jak prawicowa spiskowa teoria. Do tematu na pewno wrócę. Na mojej stronce w wojnie demograficznej jest troszkę o tym.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń