poniedziałek, 7 lutego 2011

Czy ktoś zrobi porządek z abp Pylakiem?

Od lat zajmuję się tępieniem magii, wróżbiarstwa, przesądów, pseudo medycyny itd. Czynię tak z powodu wiary i rozumu. Niestety wielu różdżkarzy, wachadlarzy, pseudo uzdrawiaczy i naciągaczy powołuje się na przykład Ks. abp Pylaka z Lublina (obecnie na emeryturze), który jest czołowym wachadlarzem w Polsce. W rożnych ezoterycznych, newagowskich publikacjach daje wywiady, książki i wypowiedzi w obronie różdżkarstwa i bioenergoterapii.
Dzięki WSI (Wronkowe Służby Informacyjne) dotarłem do oficjalnego oświadczenia Arcybiskupa, w którym wyłuszcza argumenty za swą postawą. 

Smutne oświadczenie Arcybiskupa

Przede wszystkim odwołuje się do autorytetu Jana Pawła II, który komuś, kiedyś miał, powiedzieć, co prawda Arcybiskup tego nie słyszał, ale jego znajomy usłyszał. Jest to zabieg manipulacyjny. Mnie katolika interesuje oficjalne nauczanie Jana Pawła II, skoro odwołuje się do wypowiedzi prywatnej (załóżmy, że w jakiejś mierze prawdziwej), to powinien mówić o Karolu Wojtyle. Jeżeli powołuje się na Jana Pawła II, to proszę o źródła wypowiedzi (przemówienie, audiencja, kazanie, encyklika, list itp.). Tu nawet ćwierć słowa poparcia dla praktyk Księdza Arcybiskupa nie znajdziemy. Wręcz ostrzeżenie w Katechizmie zatwierdzonym przez Papieża (por. KKK 2116-2117).
Dalej Arcybiskup uspokaja, iż Dekret z 1942 roku Świętego Oficjum zabraniający porad i praktyk radiestezyjnych księżom i zakonnikom obowiązywał tylko częściowo, nie dotyczy świeckich itp.
Mętne to tłumaczenie. Dekret wyraźnie mówi, że zabrania księżom udzielania porad dotyczących samych osób (nie mówiąc już o przyszłości) z wykorzystaniem radiestezji. A co robią wachadlarze, którzy za pomocą wahadełka rzekomo diagnozują choroby u danych osób, wskazują co do jedzenia jest najlepsze dla danej osoby itd. Proszę zwrócić uwagę na stwierdzenia padające w Dekrecie w kontekście radiestezji "...które mogą zaszkodzić religii i prawdziwej pobożności...", "... one uwłaczają stanowi i godności osobistej duchownego..."
Aż żal, ze człowiek z doktoratami, profesurami tak do sprawy podchodzi.

 































 




































Pełny tekst Dekretu Świętego Officjum

Aby Czytelnik nie był zdany na moje wyrywkowe cytaty i opinię przytaczam poniżej pełny tekst dekretu Św. Oficjum (powyżej pełny tekst Ks. Arcybiskupa).

 

Dekret

Najwyższa Święta Kongregacja Oficjum rozważywszy w sposób dogłębny niebezpieczeństwa, które mogą zaszkodzić religii i prawdziwej pobożności z racji udzielania przez duchownych porad radiestezyjnych na temat spraw dotyczących samych osób oraz przepowiadania zdarzeń, a także uwzględniając wszystko to, o czym stanowią kanony 138 i 139 Kodeksu Prawa Kanonicznego w odniesieniu do duchownych świeckich i zakonnych, których od tych porad winno się powstrzymywać, jako że one uwłaczają stanowi i godności osobistej duchownego albo też mogą szkodzić jego autorytetowi, postanawia co następuje, bez wdawania się wszakże tym dekretem w kwestie naukowe na temat radiestezji.
Najdostojniejszym ordynariuszom miejsca i wyższym przełożonym zakonnym poleca się, aby surowo zabronili duchownym świeckim i zakonnym zajmowania się kiedykolwiek tymi badaniami radiestezyjnymi, uwzględnionymi we wspomnianych poradach.
Już sprawą ordynariuszy i przełożonych zakonnych będzie, jeśli uznają to za konieczne lub pożyteczne, dodać do tego zakazu sankcję karną.
Gdyby zaś któryś z duchownych świeckich lub zakonnych, naruszając ten zakaz, uczynił to po raz wtóry albo też dał powód do zgorszenia czy zaistnienia groźnych niebezpieczeństw, ordynariusze i przełożeni zakonni doniosą o tym do Świętego Najwyższego Trybunału.
Joannes Pepe
Notariusz Świętej Kongregacji
Świętego Oficjum
Rzym dnia 26. 03.1942



Nauka

Ksiądz Arcybiskup raczył odwołać się do medycyny i nauki. Niestety, co do rzekomych żył wodnych, promieniowania nauka jest jednoznaczna: to wymysł radiestetów. 
Na mojej stronie od lat są materiały na ten temat: badania w Polsce dr Przemysława Kiszkowskiego, badania w RFN z 1986 roku ("Operacja Stodoła") i inne (http://www.awronka.nazwa.pl/bazya/radiestrona.htm). Dobitnym ukazaniem oszukaństwa różnych radiestetów pokazał program z cyklu "Usterka".


Szargany autorytet Kościoła

Rozumiem, iż Ks. Arcybiskup od magii, okultyzmu się odżegnuje, to cieszy. Rozumiem, że wierzy, iż są to naturalne zdolności i siły w przyrodzie pochodzące od Pana Boga - tego niestety ani teologia, ani nauka nie potwierdza, stanowi to typowe pobożne życzenie.
Ale czy czy Ksiądz Arcybiskup zdaje sobie sprawę, iż uwiarygadnia koszmarne środowiska fotografując się z nimi, udzielając im wywiadów, pojawiając się na różnej maści imprezach. Albo inaczej, łagodniej, czy nie widzi jak jest wykorzystywany przez środowiska newagowskie itp.

Czy ktoś zrobi z tym porządek, czy też w Kościele posoborowym jest to poza zasięgiem?


Stanowiska egzorcystów, teologów

Mam okazję spotykać się z księżmi egzorcystami z różnych diecezji, czy z o. prof. Aleksandrem Posackim, który od lat zajmuje się tymi zagadnieniami. Ich opinia jest jednoznaczna, jak najdalej od różdżkarstwa. 
Czy dla Ks. Arcybiskupa to tylko ignoranci...?


Kyrie eleison...

1 komentarz:

  1. w najnowszym numerze "Nieznanego swiata" (1/2012) kolejny artykuł Abpa Pylaka.
    Kyrie eleison po raz wtóry...

    OdpowiedzUsuń