W fałszowaniu historii w Polsce następuje cały czas postęp. 11 listopada - oto kolejny przykład. Dzień, w którym tak naprawdę - historycznie - niewiele co się stało. Jest czysto umowną datę powiązaną z Piłsudskim, który - o mały włos - swymi wyczynami np. z 1914 roku nie doprowadził by Polski na cmentarz polistyczny.
Polecam więc krótką - nawet zbyt krótką - refleksję o roli Romana Dmowskiego, zamieszczoną w Dzienniku Gajowego Maruchy.
A o Piłsudskim... Na razie, by nie szokować, osłońmy to mgłą milczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz