W końcu po latach stało się... w Suwałkach, dzięki zaangażowaniu Ks. Kapelana mogłem z pogadanką gościć w areszcie śledczym i więzieniu. Spotkanie arcykameralne ale ciekawe... Co z tego wyniknie - nie wiem? Kolejne wiezienia czekają na Wronkę. Kolejne być może w Siedlcach lub w Czarnej pod Szczecinkiem. Trzeba się powoli przyzwyczajać.
Poważniej rzecz ujmując - od lat świadkowie Jehowy, zielonoświątkowcy i inni bracia błądzący aktywnie działają na tym terenie. Środowisko rzecz jasna specyficzne, metody więc również. Strona katolicka czasem bierna, czasem obojętna, czasem mało profesjonalna. Pora to zmienić.
Kolejne środowiska, kolejne doświadczenia, kolejna nauka, kolejne możliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz